Zamierzenia dydaktyczno – wychowawcze na miesiąc styczeń
Czego uczymy się w styczniu?
- WITAMY NOWY ROK
- W KARNAWALE CZAS NA BALE
- ZIMA LUBI DZIECI
- MOJA BABCIA I MÓJ DZIADEK
- DZIECI LUBIĄ ZIMĘ
Umiejętności dziecka:
· pozna literę u jak usta, b jak balon, s jak serce, · przyswoi pojęcia „rok”, „pory roku”, · pozna nazwy 12 miesięcy, · przeliczy elementy zbioru w możliwie szerokim zakresie, · pozna cyfry 8 i 9, · stworzy pracę plastyczną techniką origami pt. „Zima”, · wykona maskę karnawałową, · dowie się, skąd się bierze śnieg i jak powstaje lód, · zaznajomi się z piosenką „Zima”, · pozna znaczenie słowa „karnawał”, · nauczy się rozróżniać koło od kuli, · pozna wiersz do nauki „Moja babcia i mój dziadek” D. Kossakowskiej i „Bałwan” J. Herman, · utrwali pojęcia: para, prawy – lewy, · ustali brzmienie wyrazu pozbawionego pierwszej głoski, · narysuje portret babci/dziadka, · rozwinie umiejętność czytania prostych wyrazów, · rozwinie umiejętność doliczania i odliczania elementów zbioru, · dowie się, w jaki sposób mróz maluje kwiaty na szybach, · zaprojektuje szklaną kulę śnieżną, · rozróżni pojęcia: krótki – długi, krótszy i dłuższy, wąski – szeroki, – węższy – szerszy, · weźmie udział w BALU KARNAWAŁOWYM i DNIU BABCI I DZIADKA.
|
„Zima”
sł. J. Żarniewska, muz. J. Woźniewski
Przyszła do nas pani Zima
w płaszczu z piór utkanym.
A w rękawie nam przyniosła
puszek śnieżnobiały.
Lecą, lecą płatki śniegu
wieje, wieje, wieje wiatr.
Już bałwanki biorą sanki,
jadą w świat.
Pani Zima nałożyła
śnieżne czapy świerkom.
Lodem skuła wszystkie stawy,
błyszczą jak lusterko.
Lecą, lecą płatki śniegu wieje,
wieje, wieje wiatr.
Już bałwanki biorą sanki,
jadą w świat.
Zima lubi patrzeć z dala
jak się bawią dzieci.
Wtedy kręci piruety
wśród śnieżnej zamieci.
Lecą, lecą płatki śniegu wieje,
wieje, wieje wiatr.
Już bałwanki biorą sanki,
jadą w świat.
Wiersz „Bałwan”
Herman
Stał raz bałwan. Chociaż mały,
dumny był, zarozumiały.
Nos z marchewki lśni z daleka
a on stoi i narzeka:
– Mnie od stania bolą nogi,
chcę by mróz był bardziej srogi.
I nie lubię tego wcale,
gdy się stroi mnie jak lalę.
Nie potrzeba mi kolegów,
chcę, by więcej było śniegu.
I nie tęsknię też do dzieci,
cierpię, kiedy słońce świeci.
Gdy narzekał, to się złościł,
nie jadł, nie pił, pościł, pościł…
Aż któregoś dnia nad ranem
roztopił się, zupełnie.
CYFERKOWE WIERSZYKI
To jest właśnie ośmiornica,
takie bardzo dziwne zwierzę,
które ma aż osiem macek!
Gdy policzę, to uwierzę.
Idzie przedszkolak
ze sznurkiem w dłoni.
Trzyma dziewiątkę
czy to balonik?
Wiersz „Moja babcia i mój dziadek”
Dorota Kossakowska
Moja babcia ukochana,
lubi polne kwiaty.
Gdy spotyka się z wnukami,
mówi: Moje skrzaty!
Często bajki opowiada
i śpiewa piosenki.
Lubi czasem wypić kawę,
u cioci Irenki.
A mój dziadek ukochany,
często łowi ryby.
Lubię czasem z moim dziadkiem,
wybrać się na grzyby.
Kocham babcię, kocham dziadka.
Dobrze, że ich mam.
To najlepsi są dziadkowie,
jakich tylko znam.